Uczniowie klas młodszych wybrali się na wycieczkę do Miasteczka Galicyjskiego. Była to dla nich prawdziwa podróż do przeszłości. Dzieci otwierały drzwi: sklepu, poczty, apteki, remizy strażackiej, domu mieszkalnego, a także zakładu stolarskiego, szewskiego, fotograficznego, krawieckiego, fryzjerskiego i za każdym razem cofały się w czasie o 100 – 120 lat. W Miasteczku Galicyjskim uczniowie doświadczyli świata, w którym mogli żyć ich pra pra pra dziadkowie. Brak prądu, brak bieżącej wody w domu nie był dla ówczesnych mieszkańców żadnym problemem. Sprzęty domowe i wszelkie artykuły codziennego użytku wytwarzane były ręcznie, a wozy strażackie ciągnęły konie. Do zdjęcia trzeba było pozować bez ruchu kilka minut, a do pisania służyła stalówka i kałamarz z atramentem. Wszystko to było super ciekawe, lecz każdy z chęcią wracał do obecnych czasów. Jednak, zanim nastąpił powrót do dzieci pracą własnych rąk wytworzyły drobne pamiątki: bransoletki, breloczki, makatki. Będą im one przypominać o tych minionych czasach.
Sabina Duijn