Jeszcze kilkadziesiąt lat temu wszystkie polskie dziewczęta na wydaniu wiedziały, że w imieniny św. Andrzeja mają szansę dowiedzieć się, jak ułoży im się życie uczuciowe. O ile dziś to walentynki uważamy na święto zakochanych, o tyle kilka dekad temu to św. Andrzej patronował pragnącym miłości pannom, zaś patronką chętnych na ożenek kawalerów była św. Katarzyna (4 listopada). Z biegiem czasu andrzejki wchłonęły obchody katarzynek, a chłopcy zaczęli świętować razem z dziewczętami.
Co ciekawe, andrzejki mogą wywodzić się już z czasów… starożytnej Grecji. Imię Andrzej jest kojarzone z starogreckim andros i aner oznaczającymi męża bądź mężczyznę lub adnreios (dzielny, mężny), nawiązującym do męczeńskiej śmierci św. Andrzeja. Inne źródła mówią o starogermańskim pochodzeniu Andrzejek, związanym z kultem boga płodności, miłości i bogactwa.
Jakakolwiek nie byłaby geneza tego święta, wiemy jedno – andrzejki w dawnej Polsce były jedną z ważniejszych dat w kalendarzu, a wróżby odprawiane w ten wyjątkowy wieczór traktowano z ogromną powagą. Wokół domów palono wielkie ogniska, które miały odpędzać złe duchy, a panny pod poduszką umieszczały męskie spodnie, aby wyśnić przyszłego męża bądź liczyły sztachety w płocie w nadziei na to, że dowiedzą się czegoś o przyszłym małżonku.
(źródło: https://portal.librus.pl/rodzina/artykuly/andrzejki-dawna-tradycja-ktora-warto-odswiezyc)
My zdecydowanie bardziej z przymrużeniem oka, niż dawne panny, podeszliśmy do andrzejkowych wróżb. Jednak nie mogło ich zabraknąć- przecież to nasza tradycja! Czasem w sposób tradycyjny, czasem przy użyciu nowoczesnych mediów wróżby i zwyczaje andrzejkowe, a także wspólna klasowa zabawa na długo zostaną w naszej pamięci, bo było wesoło, sympatycznie i czarująco…
Małgorzata Dudzik